Rosyjskie samoloty nie wlecą w amerykańską przestrzeń powietrzną. Joe Biden ogłosił kolejne sankcje
Joe Biden wygłosił orędzie o stanie państwa, w którym odniósł się także do sytuacji na Ukrainie. Potwierdził, że nie planuje angażowania wojsk amerykańskich w konflikt z Rosją, ale w razie ataku Rosji na którykolwiek kraj NATO jego siły wojskowe odeprą atak.
– Zmobilizowaliśmy amerykańskie siły lądowe, eskadry lotnicze i okręty, aby chronić kraje NATO, w tym Polskę, Rumunię, Łotwę, Litwę i Estonię. Stany Zjednoczone i nasi sojusznicy będą bronić każdego centymetra terytorium – mówił Biden w orędziu o stanie państwa.
Poinformował również o zamknięciu amerykańskiej przestrzeni powietrznej dla wszystkich rosyjskich samolotów. Taki zakaz obowiązuje już w Unii Europejskiej. Ogłosiłą go w niedzielę 28 lutego Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej. Zakaz obejmuje samoloty należące do Rosji, zarejestrowane w Rosji i kontrolowane przez Rosję oraz prywatne odrzutowce oligarchów. Nowe prawo od razu odczuli pasażerowie rosyjskich samolotów lecących do Nowego Jorku oraz Cancun. Maszyny zostały zawrócone na lotniska w kraju.
Zakaz lotów dla rosyjskich maszyn ogłosiły także Kanada, Wielka Brytania, Islandia, Szwajcaria, Albania i Macedonia Północna.
Zakaz lotów dla rosyjskich samolotów jest łamany
Zakaz uderza w rosyjską gospodarkę – narodowy przewoźnik Aeroflot może stracić miesięcznie nawet 82 mln dolarów. Bardzo komplikuje to też sytuację Rosjan, którzy mają bardzo ograniczoną liczbę lotnisk, z których wrócą do domu z któregoś z krajów Europy Zachodniej.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
W ciągu zaledwie kilku dni odnotowano już kilka przypadków naruszenia zakazu lotów przez rosyjskie maszyny. Kilka godzin po tym, jak Kanada wprowadziła zakaz, w jej przestrzeń lotniczą wleciał samolot Aerofłotu lecący z Miami do Moskwy, odnotowano także loty nad krajami leżącymi nad Morzem Bałtyckim.